sobota, 1 sierpnia 2015

#Nazywamsiębloger2015

Hejka wszystkim!

Dzisiaj jest chyba najważniejszy dzień dla całej polskiej blogowej społeczności, mianowicie finał akcji #nazywamsiębloger2015. 

To będzie długi post, w którym zastanowimy się dlaczego warto być blogerem.

Zaczynajmy!

1. Nazywam się bloger i jestem z tego dumny!
Wiele osób uważa blogowanie za nieludzkie zajęcie i ma blogerów i blogerki za puste panienki opowiadające o nowym podkładzie czy kolorowych pomadkach do ust. Nie docenia tego, ile czasu trzeba poświęcić na napisanie nowego posta czy zrobienie zdjęć. Często ludzie odwracają się od swoich znajomych blogerów mając ich za nienormalnych. A sam bloger musi ukrywać się przed otaczającym go światem aby nie wyjść na kogoś "innego". Niestety. Ale bycie blogerem nie powinno opierać się na wiecznej ucieczce. Każdy udzielający się na swoim blogu powinien być dumny z tego, że udało mu się pomóc innym ludziom swoimi doświadczeniami czy znaleźć czytelników. Ja, nie uważam się za popularną blogerkę, bo na pewno nią nie jestem ale jestem dumna z moich ponad 17 tysięcy wyświetleń i 52 obserwatorów. Te liczby nie biorą się z powietrza, dlatego warto głosić całemu światu "Nazywam się bloger i jestem z tego dumny!"


2. Nazywam się bloger i jestem odporny na krytykę!
Chyba każdy piszący bloga spotkał się kiedyś w życiu z tak zwanym "hejtem". Hejt to niekonstruktywna krytyka kierowana zazdrością i nienawiścią do odbiorcy. Blogerzy i osoby udzielające się w internecie są na nią szczególnie narażeni. Tutaj rodzi się pytanie, jak odróżnić "hejty" od konstruktywnej krytyki. Wbrew pozorom jest to bardzo proste. Hejterów w dzisiejszych czasach trzeba ignorować. Gdy zaczniemy z takim rozmowę będą rozprzestrzeniać się jak mrówki. Konstruktywna krytyka, powinna za to zostać w naszym sercu, bo przez nią ktoś próbuję nam pomóc i ulepszyć to, co robimy.


3. Nazywam się bloger, ale jestem człowiekiem!
Ludzie nieraz mają blogerów za maszyny wiecznie stukające w klawiaturę z głową przepełnioną pomysłami, mnóstwem wolnego czasu i milionami w kieszeni. Niestety tak nie jest. Blogerzy to normalni ludzie, którzy również mają problemy i narzekają. Nieraz, co wiem na własnym przykładzie ciężko jest pogodzić blogowanie ze szkołą, nauką zwłaszcza, gdy chcemy prezentować jak najwyższy poziom jednego i drugiego. W moim przypadku, w roku szkolnym jestem w domu w ciągu dnia zaledwie kilka godzin, ale i tak staram się napisać dla was notkę. Takich przypadków jest więcej. My blogerzy musimy znaleźć czas nie tylko na przyjemności czy imprezy ale wydzielić w nim miejsce i dla was, czytelników. Stąd często mamy cięższy start w życie niż inni.


4. Nazywam się bloger i nie jestem ideałem!
Nie, nie trzymam teraz w ręce najnowszego iphone, nie maluję się paletką z "Channel" i nie pachnę prefumami Dolce Gabbana. Nie mam idealnej cery, pięknych paznokci i nieskazitelnie miękkich i gładkich włosów. Nie ubieram się w Calvinie Klain'ie i nie byłam na wakacjach na Maderze. Moje oceny również nie są idealne. Siedzę przed komputerem odkładając spotkanie z koleżankami ubrana w dresy i nie umalowana. Taka właśnie jestem! Nie chcę pokazywać wam siebie, jako chodzącego ideału, bo nim nie jestem i zapewne nikt nim nie jest. Moje posty nie powstają w celu szpanowania markowymi produktami albo pokazywania drogich zakupów. W moich postach staram się pomóc wam, czytelnikom uporać się z problemami, nadać trochę inspiracji i dzielić się moim życiem. Nieraz mam ochot rzucić wszystko i iść spać. Ale nie zrobię tego. Dlaczego? Bo blog jest wazną częścią mojego życia i wiem że piszę go dla kogoś!


5. Czym jest dla mnie mój blog, moja przygoda z blogowaniem.
Na początku myślałam, że będzie to tylko zabawa. Chwilowa zajawka, która po jakimś czasie znudzi mi się lub o niej zapomnę. Początki były trudne. Ludzie sami nie znajdowali chęci do czytania moich postów, trzeba było ich zaprosić. Po jakimś czasie, gdy udało mi się zdobyć kilku stałych czytelników wkręciłam się w blogowanie jescze bardziej. Stwierdziłam wtedy, że myliłam się zakładając bloga. Nie była to chwilowa zajawka, ale stały punkt w moim życiu, który chcę rozwijać. Mój blog jest dla mnie odzwierciedleniem mojego życia. Piszę tu nie tylko o wzlotach ale też o upadkach. Nie ważne czy słońce, czy deszcz chcę napisać coś dla was. Nawet gdy leżę chora w łóżku staram się opisać to na blogu. Czasem jest ciężko, ale naprawdę warto jest się poświęcić aby teraz bez wyrzutów sumienia powiedzieć "Nazywam się bloger 2015!".

Podsumowując:
Blogowanie to piękna pasja, która dobrze rozwijana morze towarzyszyć nam przez całe życie. Nie warto przejmować się hejtami zazdrosnych osób, które nigdy nic nie osiągnęły ani udawać idealnej przed aparatem. Trzeba być dumnym z tego co się robi i nie bać się powiedzieć o tym światu. Warto uwierzyć w siebie i mimo wszystko realizować swoje pasje!.




6 komentarzy:

  1. Świetny post! :)
    Zapraszam do mnie <3

    http://aniasblogg.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super post ;)

    http://seethelifeofthisbetterparties.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie napisałaś, trochę inaczej podjęłaś temat niż ja :) Również biorę udział w tej akcji.

    m-artyna.blogspot.com-KLIK!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super :) jest to motywujące, ale nie przesadzone :D Ładnie piszesz i lekko się to czyta :) sprawiasz wrażenie fajnej osoby :) serdecznie Cię pozdrawiam i zapraszam: zakochanymol.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny blog :)

    Obserwuje i liczę na to, że tobie również spodoba się mój blog i zrobisz to samo :)

    maarzycieelka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń